Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

Podróże z juniorem

Dystans całkowity:2044.65 km (w terenie 19.00 km; 0.93%)
Czas w ruchu:86:52
Średnia prędkość:18.19 km/h
Maksymalna prędkość:55.50 km/h
Suma podjazdów:2 m
Liczba aktywności:64
Średnio na aktywność:31.95 km i 1h 46m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
18.55 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0

Data przypadkiem nietuzinkowa?

Wtorek, 10 kwietnia 2018 · dodano: 10.04.2018 | Komentarze 1

Z faktów najważniejszych: nie włączałem tv i radia. Grała mi moja muzyka.

Rowerowo: tytuł nieprzypadkowy, bo całość dystansu zrobiłem z Pierworodnym i dlatego zapamiętam też dzień - pierwszy taki w tym roku  Nawet przez kilka chwil myślałem, że nie jest ze mną tak źle, że nie jestem taki wapniak, bo Junior spuchł jadąc za mną na Modrzewinie. Jednak okazało się, że spadła Mu sprężyna z jednego v-breaka na przednim kole i stąd nastąpiła chwilowa zadyszka u Faceta, który jako 11-latek w ub. roku przywiózł brązowy medal z mistrzostw Polski w łyżwiarstwie szybkim, wytargany w sztafecie. A już myślałem, że nie jestem taki całkiem cienki... ;)
Km z Juniorem: wszystko!

Muzycznie: przez chwilę wahałem się, co tu dzisiaj wrzucić... Przejrzałem listę moich ulubionych na yt i bez najmniejszego wahania dam (Wam) czadu! THRESHOLD. "Lost In Translation". Grubsza sprawa, nie będzie do końca łagodnie - ale brzmi godnie. Zrymowało się!
Na swoim fb wklepałem, że energii w tej muzie jest nie mniej, niż w wybuchu jądrowym. Skojarzenia nieprzypadkowe... :)



Dane wyjazdu:
29.22 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

W zielonym lesie...

Środa, 18 grudnia 2013 · dodano: 18.12.2013 | Komentarze 0

Początek zapożyczę od kol. Wójcików i p. Wilkołka.
"Czy ja jestem jakiś dziwny?"
Może to są inne stany świadomości? Zapytam inaczej: czy ktoś z Was miał wrażenie, że rozumie kogoś w pół słowa? Wie, że myśli błądzą po tych samych zakamarkach? Myślami podróżuje po tych samych ścieżkach? Docenia dokładnie to, co jest cenione przez kogoś?
Takie dość specyficzne déjà vu. Zakamarki ludzkiej duszy...
Mam w pamięci kilka takich wycieczek, którymi zawsze chciałbym się z Wami podzielić. To taki mały powrót do wiosny w każdym możliwym odczuciu. Rower daje kopa! :)

Rowerowo: 7:30. Kolejny poranek na rowerze rozpoczęty z Juniorem, dzisiaj już uzbrojonym w latarki, odblaski i mrugałki. Może to przyziemne, ale chyba każdego faceta na rowerze ucieszy fakt, że w grudniu dzieciak namawia na fruwanie rowerem :) "Auto niech postoi, razem na rowerze jest fajniej!". To nie moje słowa! Życzę Wam radosnych dzieciaków! :)

Muzycznie: Pokłony biję dzisiaj Koleżance Magdzie Miłośniczce Trójki, która piosenką Kaśki Nosowskiej zawróciła mnie do czasów gówniarskich na Mazurach. Bardzo dziękuję! Bardzo!
Dzisiaj, moim Drodzy, Nosowska zaśpiewa nam "O lesie" :) Żeby było nam cieplej!

Km z Juniorem: 9

Dane wyjazdu:
21.52 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Wpis zastępczy.

Wtorek, 17 grudnia 2013 · dodano: 17.12.2013 | Komentarze 0

Dwa razy coś próbowałem tu naprodukować, ale nażarłem się wieczorem własnoręcznie zrobionej spaghetti carbonary, palce od żarcia mi popuchły i jestem cały szczęśliwy i leniwy. Jak wszyscy w domu :)

Rowerowo: Start z Juniorem do szkoły o 7:20. Powrót również z Juniorem. Rumieńce i radocha w oczach dzieciaka o poranku - bezcenne!
Co prawda ciekawski sąsiad miał inne zdanie i jakieś obiekcje do temperatury i jeżdżenia "o tej porze z dzieckiem", ale nie podejmowałem dyskusji.
Niech dalej siedzi w domu, martwi się innymi i rośnie w poprzek.

Wilgotność nieznana. Temperatura 0*C, lekkie wiatry, ciśnienie w normie. Nie mam zdjęć, bo nie naładowałem akumulatora. Licznik mam w skrzynce na klatce schodowej.

Wieczorem chciałem pojechać z Dareckim i świątecznym Mikołajem, ale miałem zbyt napięty ten... no... terminarz.
Może jutro podciągnę się z czasem?...

Muzycznie: wypada dzisiaj pograć pluszowo.
Riverside zagra dzisiaj "Back To The River". Zapewniam, że to niespodzianka - zarówno dla fanów RS, jak i Pink Floyd. Zapraszam!


Km z Juniorem: 11.

Dane wyjazdu:
17.53 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0

Ona i On. I my.

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 0

Może to totalna bzdura, ale czasem jedna godzina "wyjęta" z całego dnia ustawia resztę i pozwala stwierdzić, że było po prostu elegancko. Pełny relaks i totalny spacerek.
Na przejażdżkę zaprosił mnie dzisiaj Junior.
Czyżby czuł, że ojczulek nie lubi furgać sam? ;)

Rowerowo: można czasem pobyczyć się przed tv. Oczywiście. Tylko ile? Godzinę? Dwie? Dobra, dwie chyba wystarczy... Obejrzeliśmy Epokę Lodowcową Trzecią i uradziliśmy, że trzeba się poszwendać. Na spacer zostały zaproszone Biała i Szkot, no i oczywiście powożący :) Obwąchaliśmy Dolinkę,

Bażantarnię, okolice rzeki Elbląg i inne ciekawe miejsca, w których podobno mieszkają duchy :)


Muzycznie: na finiszu przejażdżki stwierdziliśmy zgodnie, że chyba było po prostu fajnie :) Ja furgnąłem do domu, a Junior postanowił jeszcze dokręcić. Jak tu nie mieć uśmiechu? :)
Na okoliczność fajnego popołudnia Beth pośpiewa dzisiaj odpowiednio do naszych nastrojów. "Better Man". Oczywiście bardzo zapraszam do posłuchania :)

Km z Juniorem: całość.

Dane wyjazdu:
25.24 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

26" po raz pierwszy!

Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Europa zamiaruje być otwartą, jako i nasza Ojczyzna - tak podobno opowiadają szarej masie nasi wybrańcy, którzy z okazji kampanii buraczanej (a może wyborczej?) obiecują przekopać specjalnie dla nas rowy - o czym naocznie i nausznie można było się przekonać przed minionymi wyborami w Elblągu: na stolec oraz na stołeczki. Potem - jak to w życiu: obiecanki się skończyły, a karawana jedzie dalej. Stąd mamy w Ebowie tańszą komunikację (?) oraz parkowanie (??), a nawet podobno obniżkę czynszów (tu zamiast "???" znajduje się "śmiech na sali").
Z perspektywy czasu obawiam się stwierdzenia, ale jednak zaryzykuję: większą skuteczność w naszym Elblągu ma Pani Gesslerowa (niestety, bo osobiście nie lubię, chociaż szanuję za charakter), niż Wilk z kotem i Jarosławem.

Rowerowo: z okazji urodzin Juniora nastała przejażdżka ze Szkotem, nowym "przyjacielem rodziny". Junior łaskawie był zadowolony, ukręciwszy z należytą radochą swoje pierwsze 18km na grafitowo-niebieskim eleganciku, część w niekoniecznie łatwym terenie i niekoniecznie w całości po twardym! Dla zwykłej statystyki założę chyba Juniorowi konto na bs, bo młody już pyskował mi pięćdziesiątką :) Zobaczymy, może kiedyś zechce pójść w ślady Tatuśka z tym pisaniem - oby mi sił i świadomości zabrakło oczekując na tą chwilę...
Zanim jednak do tego dojdzie, może być niełatwo - zamierzam nie ułatwiać spacerków i łatwo skóry szczylnikutnikowi nie oddam :)
Kawałek dzisiejszej przejażdżki nastąpił z tow. Dareckim.

Muzycznie: Młodość i brak włosów może być całkiem sensowną mieszanką :)
Sting i Lady Gaga dają dowód. "King of Pain". Zapraszam!

Km z Juniorem: 18

Dane wyjazdu:
17.22 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

U nas grzmoci się porządnie! :)

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 3

Tytuł nie wnosi nic ciekawego. Zwyczajnie, przyroda robi swoje - jak to w wakacje :)
Poza tym znowu o Elblągu głośno, po podobno słuchy i podsłuchy chodzą. Takie małe piekiełko wkoło stołka. Jak tu szanować polityków wszelakich, skoro każdy nosi ryjek nisko przy korytku?

Rowerowo: wspólnie z Juniorem zrobiliśmy kolejną rozgrzewkę w celu ugryzienia pierwszej czterdziestki. Nie chodzi oczywiście o Panie w Odpowiednim Wieku, tylko o dystansik. Spokojnie, proszę Pań! Juniorowi muszę wpierw wyrosnąć porządne ząbki! :)

Muzycznie: Epica - Sensorium. Pomaga zaciskać zęby pokonując siebie.


Dane wyjazdu:
21.51 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Jaja i płody...

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 4

Fotopstryk towarzyszył mi dzisiaj od rana do wieczora. Prawie wysiadły mi baterie - co w niektórych przypadkach jest niezbyt pożądane. Na szczęście miałem coś w zapasie i wetknąłem w odpowiednim momencie ;)

Rowerowo: dzień wypasu z Juniorem. Na rozgrzewkę zrobiliśmy dystansik oznajmiony światu w statystykach, chociaż to są tylko moje kaemy. Junior ukręcił więcej, pocinając jeszcze swoim przymałym Giantem po osiedlu. Nie mam nic przeciwko temu, żeby kręcił więcej od tatuśka :)

Skoro było o paparazzich, to pierwsza dzisiejsza fotka będzie lekko skandaliczna, bo jak człowiek pojeździ - to i zobaczy to i owo ;)

Jeden z czterech elbląskich Turbo Rowerów został przyłapany przez nas na ul. Lotniczej:


Szwendając się z Juniorem po naszym mieście w pewnym miejscu przy Grobli św. Jerzego kątem oka zauważyłem drastyczną informację. Myślałem, że to sklep z płodami z Hong Kongu - na szczęście wszystkie pochodziły od unijnego chłopa :) UFF! (Ale żeby chłop własne jaja, tak przy ulicy?... Nie nadążam za tym światem...) ;)

Wieczorem, spożywając na balkonie jasne pełne elbląskiej produkcji, zauważyłem sporego komara:


Muzycznie: od rana chodziło za mną coś w klimacie... "Blue Eyes" w wykonaniu Within Temptation. Daje kopa, aż chce się mocniej kręcić.

Km z Juniorem: całość

Dane wyjazdu:
53.11 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Odcinek z zagadką :)

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 5

Nie mam pomysłu, jak Was dzisiaj zagadać - więc będzie zagadka. Może ktoś zechce się przyjrzeć... Co na zdjęciu poniżej jest nie tak? Bo jest! :)


Rowerowo: Start przed 8:00. Poszukaliśmy z Ilfingiem weklickiego wodospadu, ale wiadomo, jak się może skończyć wyprawa dwóch nieprzygotowanych facetów... Czysta amatorka! W dupie byli, gówno zobaczyli :) Wodospad obejrzeli z takim samym sukcesem, jak świnia niebo.
Co innego oznaczenie żółtego szlaku, które jest... na mapie. W terenie ni mo! :)
Info użyteczne: w okolicy Weklic gzy nie fruwają stadami. One latają KILOGRAMAMI! :)
Nagroda pocieszenia: panorama z okolicy.


Muzycznie: Mela Koteluk - "Dlaczego drzewa nic nie mówią". Przesłanie z elegancją.

Km z Juniorem: 7

Dane wyjazdu:
16.96 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0

Odcinek wybiegowy.

Piątek, 28 czerwca 2013 · dodano: 29.06.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj chciałem wystosować społeczny apel do Młodych Dam o baaardzo rubensowskich kształtach. Bardzo proszę Was o nienoszenie modnych w tym roku legginsów "pasiaków" i bluzeczek odsłaniających pępuszek. No i raczej NIE zakładajcie 8-cm szpil, bo to serio pokracznie wygląda - zwłaszcza, kiedy nie umie się w tym chodzić.
Lepiej już jeździć rowerem. Serio!!!

Najlepsze w tym jest to, że ten apel i tak do nikogo nie dotrze... ;)

Rowerowo: z okazji zakończenia roku szkolnego prawie całość przejechałem z Juniorem. Dni Elbląga w rozkwicie - jedyna okazja, by dać się rozdeptać, a nie rozjechać :)
Dzisiejsze pstryczki:
Mniej uczęszczane miejsce Elbląga:

Chyba Juniorowi nie smakują lody na zakończenie roku szkolnego... ;)

Wieczorne granie:


Kompilacyjnie: Ano właśnie... Co się dzieje, jak coś nie gra?

Km z Juniorem: 15

Dane wyjazdu:
38.92 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:18.0

Troszku groszku... i historii.

Czwartek, 27 czerwca 2013 · dodano: 27.06.2013 | Komentarze 8

Będzie już ze dwa lata, jak nie żarłem świeżego groszku - więc dzisiaj postanowiłem sobie odświeżyć to wspomnienie z dzieciństwa. Takim to sposobem, wyrychtowany w kościołowe sandały i fotoaparat (inne części ubioru też nałożyłem, żeby nie było...) pojechałem na działkę Dareckiego namawiać właściciela do złego.

Rowerowo: Wspólnie zwiedziliśmy Helenowo, Adamowo, pole, tramwaj i ciekawy sklep. Potem jeszcze zwiedzałem chodniki i inne okolice, o czym opowie kilka fotogramów poniżej :)
Johannes Brahms w Elblągu:

Tramwaj przywieźli na naszą starówkę...

...i postawili.

Ciekawa sprawa: projekt Histokafle na etapie tworzenia, przybliżający elblążanom historię naszego miasta.

W Elblągu kiedyś poważnie grzebał w samochodach Franz Komnick, o czym obrazek z wspomnianego projektu jako wspomnienie o Automobilfabrik Komnick AG. Kłaniają się początki XX wieku. Gość robił u nas auta osobowe i dostawcze, pompy, autobusy, maszyny rolnicze i pługi samobieżne. Ku pamięci mój osobisty palec i służbowy sznurek ;)


Muzycznie: Z pomocą sił tajemnych wymyślona na dzisiaj została Metallica. "Nothing Else Matters". Zapraszam do klasyki!

Km z Juniorem: 5

stat4u