Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:02 h 19.35 km/h:
Maks. pr.:32.20 km/h
Temperatura:2.0

Ludzie mili...

Wtorek, 4 grudnia 2012 · dodano: 04.12.2012 | Komentarze 4

Czasem sobie myślę (!!!), że Polacy to dziwni ludzie. Mali, zawistni i złośliwi - tak normalnie, bezinteresownie. Nawet na BS zdarza mi się widywać takie - na szczęście nieczęste - przypadki.
1. Pewien kolega brał udział w 12-godzinnym maratonie. Zrobił naprawdę ładny dystans. Niestety - znalazł się ktoś bezczelny, kto przejechał tego dnia kilka km więcej, i cała gloria "najdłuższej wycieczki" dnia (a pewnie i miesiąca) poszła w pizdu... do innego rowerzysty. Zostało na BS ogłoszone, że "naj" jest - niestety - przypisany innemu koledze, nie 12-godzinnemu Maratończykowi.
2. Ktoś jeździ trochę więcej niż inni. Zdarza się nawet codziennie, że mamy nasz Numer 1! Wtedy BS ogłasza zwycięzcę dnia, miesiąca i roku...

Wszystko to daje "rowerniętym" ludziom kopa i wielu motywuje do kręcenia kolejnych kaemów. Dobrze, kiedy cała energia idzie w rower - bo niestety zdarzają się Człowieki, którym przeszkadza jakiś "ktoś", kto robi trochę lepiej i więcej, kto kręci na swoje osobiste 100% i robi to dla siebie, a nie dla splendoru i karmienia swojego ego. Ci, którzy ich nie lubią, robią kwas. W promocji, za darmo.

Atoli, byłem niedawnymi czasy na blogu Jednego z Drugim... Obu znam - ba, znam praktycznie większość elbląskich rowerzystów z BS. Nie z obrazka w internecie, nk czy mordoksiążki - ale znam Ich jako ludzi realnych, z krwi i kości. Z trasy, wspólnych wyjazdów o każdej porze roku, z alleycatowych wieczorów przy ognisku i nie tylko, z rozmów o sprawach poważnych i życiowych i z wspólnego pomagania sobie, kiedy tak trzeba zrobić.
W Elblągu (to wbrew pozorom niewielkie miasto i po kilku latach śmigania na dwóch kołach wszyscy "codzienni" rowerzyści się znają) jest kilku dobrych ludzi. Mam tu na myśli zarówno rowerzystów, jak i Ludzi. Właśnie Ludzi. Dlatego będę ich bronił, kiedy jakakolwiek ciemna dusza będzie ich obrażać. To taka zwykła, normalna solidarność, bo mendy się nie broni - ale przyjaciół trzeba. Przecież to normalne...
Taką mam właśnie zasadę. Jak wlezie mi na podwórko piesek, który jest miły - to dostanie kawałek kiełbasy i dobre słowo. Ale jak rozsypie mi kubeł ze śmieciami i będzie jeszcze ujadał na mnie pokazując zęby, to niech się nie zdziwi jak oberwie gumofilcem. Nie mam zamiaru nikogo wyzywać od psów - bo to statystycznie bardziej porządne stworzenia, niż ludzie. Niepełnosprytnym śpieszę donieść, że o tych pieskach to taka przenośnia.
Porządnych ludzi zawsze będę bronił.

Rowerowo: "domykałem" sprawy w pracy, potem jazda po mieście w finansowych sprawach osobistych. Pierwszy śnieg tej zimy i lekki przymrozek. Bardzo miły dzień, zdecydowanie poprawił mi krążenie :)

Muzycznie: tu małe i totalnie luźne nawiązanie do mojego przydługiego i nudnego wywodu o Człowiekach... Ludzie Mili i Ich piosenka o tym samym tytule. Zapraszam...



Komentarze
lukasz78
| 09:00 środa, 5 grudnia 2012 | linkuj Tak to w życiu jest, że jedni wolą się życiem cieszyć, a inni tropić spiski, choćby nawet spiski BS-owe. Namnożyło się tych tropicieli ostatnio, może miesiące zimowe to ich sezon rozrodczy? :)

Pamiętam, jak byłem cały dumny, że przejechałem coś ponad 190 km w styczniu a może w lutym, nie pamiętam dokładnie, i miałem "wskoczyć do okienka" pierwszy raz w życiu, a tu ktoś przejechał tego dnia ponad 200 km. I co? I nic, dosłownie nic. Kurde, przecież to nie jest rywalizacja o złote kalesony! Ta cała że tak powiem rywalizacja ma sprawiać przyjemnosć a nie być źródłem wylewania żółci, przynajmniej ja tak sądzę.

Pozdro dla roweromaniaków :)
Gość I | 08:18 środa, 5 grudnia 2012 | linkuj Gościu, ty jesteś jak jakiś wirus. Chyba nie masz kolegów, że wszedzie robisz syf/
Gość | 06:11 środa, 5 grudnia 2012 | linkuj kochany podobno zmieniłes pracę, mam nadzieje, że nie zostałeś adminem? no ale jesli tak, to biorąc pod uwagę Twoje zamiłowanie do sledzenia i demaskowania internautów napisz gdzie? no wiesz chciałbym unikac tych administrowanych przez Ciebie stron, nie lubię jak ktoś mi grzebie w prywatności, to chyba rozumiesz? na marginesie złapałes tych niedobrych co maja watpliwości co do przebiegów kilometrowych kolegów? jesli nie to łap i trzymaj, demaskuj, niszcz, blokuj, do dzieła
kosma100
| 21:09 wtorek, 4 grudnia 2012 | linkuj Ludzie Mili... nie słyszałam... chociaż Banacha i Gutka już w życiu muzycznym spotkałam.
Co do Twojego wpisu... przeczytałam, czytam i inne... na razie się nie wypowiem...
;-)
Pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cichs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u