Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
02:13 h 18.05 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:17.0

Aż do zadyszki śmiechu mi trzeba przede wszystkim

Piątek, 25 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 0

And again lazy man, aż boli. Menopauza jakaś mnie napadła, bom zwyczajnie rozleniwiony i trzeba mi chyba kopa w dupę zadać w celu ukierunkowania i spowodowania ruchu, przynajmniej jednostajnie opóźnionego. Głupio mi samemu przed sobą, a i żule w okolicy zaczynają szeptać, żem krętacz i nierób... Fon dzwoni, ten tu jadzie, tamten-tam, wszyscy wysłuchują moich krętaczych tłumaczeń i każdy niby taki spoko-koko. A ja co? Niechęć i bezwład. A tak naprawdę...

"Śmiechu mi trzeba na te dziwne czasy,
Śmiechu zdrowego jak źródlana woda.
Niech mnie kołysze w tej wielkiej podroży
I niech prowadzi jak śmieszna gospoda"
SDM.


Rowerowo: kolejne zsumowane km z dwóch dni, trochę z Juniorem, trochę solo. W tym porażającym dystansie są za to kaemy wyjątkowe, bo jużem w rajstopkach do spania się szykował, jak zadzwonił Marcin, że zaraz jadzie i za kwadrans mam być tu-i-tu. Takim sposobem nie umknął mi dzisiaj fakt startu na imprezę ŚWIEBODZIN TOUR, na którą wystartowali z zamiarem pokonania całej trasy Rafi, Robert i Marecki. Wariaci! (chociaż w tyle głowy cholernie Im zazdrościłem...). Na starcie znaleźli się jeszcze kolejni elbląscy wymiatacze, znani m. in. z BS: MarekB, Maniek, Mirek, Jarhaw (kolega z Ministerstwa) i kilka nowych twarzy. Po odprowadzeniu za miasto przed 23:00 wróciłem do domu w lepszym humorze :) Z tego powodu, wyjątkowo - po raz pierwszy od 4 miesięcy - nie dosłuchałem mojej ulubionej listy przebojów radiowej trójki - ale też i powód był wyjątkowy :)

Muzycznie: piękną jesienią, 1982 roku, na szczycie listy przez 7 tygodni rządził Perfect z "Autobiografią", w notowaniach 23-27, 29 i 30. Byłem wtedy młody, ale rower miał u mnie poważanie; Mój stary, umęczony Wigry 3... Wtedy się dopiero działo i grało, nie to co dzisiaj!
Muzyka symfoniczna i płynna. Kto nie słyszał, ten lama :)
Aż się chce tam wrócić latami... Zapraszam!

Km z Juniorem: 9


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u