Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
132.53 km 0.00 km teren
06:50 h 19.39 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:

Gdynia-Sopot-Gdańsk i do domu

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 2

Pobudka o 5:10, lekkie śniadanie. Mój pomysł na zwiedzenie Trójmiasta podchwyciło jeszcze dwóch "osobników" - więc rano na dworcu pojawili się Psyho i Fish. Pierwszy etap dp Gdyni pokonaliśmy pociągiem. Potem już tylko cud, miód i orzeszki. Pełny wypas, ten dzień zostanie w mojej pamięci z powodu rewelacyjnej pogody i - jak dotąd - najdłuższego dystansu przejechanego jednego dnia. Dla niektórych mało, dla mnie to kolejna przekroczona granica :) Tak na marginesie - 3-City zawsze działało na mnie baaaardzo pozytywnie. Kilka fotek z wyjazdu

Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
01:14 h 17.84 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:12.0

Sobotni "Alleycat na szpilkach" Alandy i afterek w Bażantarni

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 0

To szczególna data :) Mój osobisty licznik przerzucił jedną cyferkę w górę, w latach +1. Do tego tradycyjna już elbląska EINO, tym razem zorganizowana przez Alandę z naszego forum, zakończona porządną dawką kiełbasy i dymu z ogniska w gronie śmietanki elbląskiego świata Ludzi Pedałujących. Kilka fotek tego eventu w galerii Krzyśka. Przednia impreza! Jutro wyjazd do Trójmiasta.

Dane wyjazdu:
59.00 km 0.00 km teren
03:40 h 16.09 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:

Tygodniówka

Piątek, 15 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 0

Kryzys czasu... Dystans to suma km z całego tygodnia. Nic specjalnego
Kategoria 50plus


Dane wyjazdu:
45.00 km 0.00 km teren
02:43 h 16.56 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:7.0

Niedziela z GR STOP

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 10.04.2011 | Komentarze 0

Mój pierwszy "oficjalny" wypad z GR STOP w tym roku. Pomimo wiatru na start przyjechało zacne grono potrzebujących małej przejażdżki. Niestety, wiatr w ogóle nie zelżał w stosunku do soboty, a na trasie wycieczki, w płaskim i otwartym terenie miałem wrażenie, że wieje mocniej niż dzień wcześniej. Stąd i średnia prędkość była "średnia" (dostosowana do możliwości wszystkich uczestników wycieczki), a chłód powodował odczucie, że chyba zimą bywało cieplej podczas przejażdżek. Tak czy siak - w domu nie siedziałem.
Kategoria Okolice Elbląga


Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
01:11 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:9.0

Sobotnie takie-tam z wiatrem

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 10.04.2011 | Komentarze 0

Walka z wiatrem, w sumie nic godnego uwagi. Po południu wiało na tyle mocno, że najzwyczajniej w świecie wróciłem do domu.

Dane wyjazdu:
44.00 km 0.00 km teren
01:59 h 22.18 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:12.0

Codzienność i wieczorne (nocne?) szwendańsko

Środa, 6 kwietnia 2011 · dodano: 06.04.2011 | Komentarze 0

Dzisiejsze kilometry to suma trasy do pracy i wieczornego spontanu w doborowym towarzystwie Bathorego, Bikerelb i Psyho z elbląskiego forum rowerowego. Przyznać trzeba, że wieczorna jazda dała mi spory zastrzyk endorfin, bo i na wesoło, i z "lekkim wtryskiem" nie tylko po twardszych drogach. Pewnie wprawiliśmy kilku kierowców w lekkie zdziwienie, zasuwając z szumem opon i mrugając niczym UFO. Na koniec jeszcze fotka na Starówce, połączona z próbą wlezienia na plecy Piekarczyka przez jednego z nas (zakończona fiaskiem, ten młodzian z łopatką strasznie wierzgał! - a nie był to z resztą jego pierwszy niecny wyczyn) i po poczynieniu skromnych planów na następny dzień każdy czmychnął do domu. Dobrze spożytkowany wieczór, chyba dzisiaj zarobiłem na zimnego bro ;) Tutaj trasa naszego szwendańska a na koniec fotka zrobiona moją komórką (muszę chyba sobie kupić jakiś makrokeszowy fotoaparat bo zdjęcia nocną porą wyglądają jak robione kalkulatorem :) ):


Dane wyjazdu:
53.10 km 0.00 km teren
03:04 h 17.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0

Dookoła jez. Drużno

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 2

Sobotnie "konsultacje" ze znajomymi zaskutkowały niedzielnym wypadem dookoła jez. Drużno. W czasie jazdy wspólnie dokonaliśmy inspekcji DK 7, sprawdziliśmy jak przetrwały zimę uśpione jeszcze pochylnie na Kanale Elbląskim.
W dobrych humorach, przez płaskie Żuławy wróciliśmy do Elbląga. Niby nic, warto jednak odnotować pewien bardzo ważny fakt: to pierwszy wypad rowerowy, na który pojechałem razem z żoną. Na dodatek od razu dość duży jak na pierwszy raz dystans - Asia zniosła trudy podroży nad wyraz dzielnie. Zuch dziewczyna :) Cała trasa tutaj.

Dane wyjazdu:
27.50 km 0.00 km teren
01:15 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:14.0

Miejskie szwendańsko z Bażantarnią w tle

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 0

Poranne deptanko. Co w domu robić, kiedy rodzina śpi? Tak ładnie było, że postanowiłem upaprać rower błotem, skończyła się zima! Żeby zdążyć na śniadanie, wróciłem dość wcześnie. Trasa szwendańska tutaj

Dane wyjazdu:
42.00 km 0.00 km teren
02:10 h 19.38 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:13.0

Tydzień zastoju

Piątek, 1 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 0

Niby Pryma Aprilis, jednakże km mało... w zasadzie to wszystko udeptane w tygodniu na trasie dom-praca. Notoryczny brak czasu.

Dane wyjazdu:
53.00 km 0.00 km teren
02:32 h 20.92 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:3.0

W poszukiwaniu wiosny - większą zgrają

Niedziela, 27 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 0

Kolejny dzień szukania wiosny - w trasę postanowiła wyruszyć większa grupa. Po małych organizacyjnych zawirowaniach z mojego powodu wyruszyliśmy dopiero o 9:30 (pierwotnie start miał być o 9:00). Myślę jednak, że warto było poczekać na GR STOP, bo zupełnie niespodziewanie na wycieczkę wybrało się zaskakująco dużo osób. Żeby słowo stało się ciałem:
No i pooooszły konie... czy jak to tam było. Jeziorko w Jeleniej Dolinie skute lodem, na drodze też H2O w postaci stałej... Jaka wiosna?! Wiaterek stanowczo zimowy, do tego dwa kapcie złapane na trasie przez Kasię z GR STOP spowolniły tempo jazdy na trasie. W mieście trochę cieplej - więc była jeszcze mała rundka ze spotkanym dzisiaj dwukrotnie Quintusem i zjechałem do domu na pyszne pieczone żeberka.

stat4u