Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

POM - powolny objazd miasta

Dystans całkowity:11181.19 km (w terenie 55.00 km; 0.49%)
Czas w ruchu:374:43
Średnia prędkość:18.79 km/h
Maksymalna prędkość:54.60 km/h
Suma podjazdów:20 m
Liczba aktywności:411
Średnio na aktywność:27.20 km i 1h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
48.22 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0

Dr House po polsku.

Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 1

Tytułowy lekarz twierdził w serialu, że wszyscy kłamią...
Nasza polska prawda jest troszkę inna, to jasne jak słońce!
Przysłuchałem się dzisiaj zupełnie przypadkiem pewnym trzem Panom w bardzo poważnym wieku. Myślę, że suma ich lat przekroczyć mogła lekko 210, bo to byli porządnie dojrzali dżentelmeni. Jeden o lasce, drugi o kulach, trzeci - wnosząc po braku wsparcia - samobieżny. Siedzieli sobie na ławeczce i dyskutowali... Padały m.in. słowa "renta", "ZUS", "rząd", "recepty" i "drogo" oraz dość częste  "złodzieje". Generalnie każdemu się oberwało po trochu... Gorzko uśmiechnąłem się pod nosem, bo kto tam wie, co mnie będzie czekać, jak w końcu życiowo się zjeżdżę... Nawet chciałem się nad tym chwilę zadumać, ale musieliśmy z tow. Dareckim śmigać po kolejne zakupy. Z ławeczki dobiegło mnie jeszcze na odchodne "patrz pan kurwa, jeszcze tu rowerami jeżdżą". Możliwe, że mi się przesłyszało, ale co ja tam wiem?! :)

Rowerowo: jazda na raty. Przed południem niecała trzydziestka w towarzystwie, a po przesuszeniu portek lekki spontanik popołudniowy. Bardzo ciepło. Pierwszy etap na mokro. To był fajny dzień! :)

Muzycznie: nic nie poradzę na to, że Moonrise mi się tak podoba! W tym Krakowie mają zdolnych grajków - bo to nasza, polska kapela jest! :)
"I call my soul". Sami oceńcie, czy mam rację.



Dane wyjazdu:
22.12 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:8.0

Znienacka :)

Piątek, 16 stycznia 2015 · dodano: 16.01.2015 | Komentarze 2

Totalnie niczego nie planowałem. Miałem zamiar spokojnie wysłuchać LP3, ale pogoda taka, że nosiło... Z tego powodu po 20.00 spontanicznie pognałem w miasto...

Rowerowo: ścieżki znane. Każdy krawężnik, kostka i metr asfaltu cieszyły.
Bo jak tu marudzić, skoro o 21.15 było piękne 8*C na plusie i powietrze zupełnie stało? :)

Muzycznie: cholera, zapowiada się całkiem muzyczny rok!
20 lutego u nas w Elblągu. Czyżbym tu też chciał być? :) Bardzo mnie korci...
Fisz Emade Tworzywo "Ślady". Melodyjne, spokojne, miłe, ciepłe... Jak dzisiejsza noc.


Dane wyjazdu:
24.88 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0

Czwartek ćwiartek.

Czwartek, 15 stycznia 2015 · dodano: 16.01.2015 | Komentarze 0

Dzień ćwiartek. Ćwierć kurczaka, ćwierć setki na rowerze... Tylko przysłowiowej ćwiartki zabrakło ;)

Mój podróżny fotopstryk został w rodzinnych stronach i bardzo żałuję, że dzisiaj go nie miałem przy sobie.
Obrazek z centrum: po godzinie 18.00, prawie pusta ul. Hetmańska. Ciemno, chociaż świecą się latarnie... Na parapecie witryny piekarni siedzi dwóch szkrabów. 5, może 6 lat... Zaciekawiło mnie to, bo wyglądali jak dwaj mali Cyganie proszący przechodniów o datki. Na szczęście pomyliłem się, to były dzieciaki z normalnych domów. Wnoszę po ubraniu i .... no właśnie :)
Obaj sobie pykali w grę na swoich tabletach, świat zewnętrzny dla nich nie istniał.
Może chodzi o aktywność na świeżym powietrzu? A może rodzice nie pozwalają grać w domu? Biedne dzieci XXI wieku? :)

Rowerowo: nieplanowany szwendak po mieście. Nawet miło wieczorem pokręcić się po okolicy. Zapomniałem, jak to jest :)

Muzycznie: W tym roku w Polsce. 23. lutego w gdańskiej Ergo Arenie. A może by się wybrać?...
Katatonia. "Day & then the shade"



Dane wyjazdu:
32.29 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:9.0

Środa wujków Dareckich.

Środa, 14 stycznia 2015 · dodano: 14.01.2015 | Komentarze 2

Pomijając drugi spacer rowerowy w tym roku i trzeci ząb Juniora Młodszego nie byłoby o czym pisać :)
W tej radości byłem tak nietowarzyski, że nawet podobno nie chciałem rozmawiać przez telefon w czasie jazdy.

Rowerowo: wczorajsza wstępna ustawka telefoniczna z Dareckim zaowocowała dzisiaj realnymi kilometrami. Niechętnie wracałem do domu. Biorąc pod uwagę 9*C i pełne słońce nie powinno to nikogo dziwić.
Pora rozpocząć opalanie w tym roku ;)

Muzycznie: pamięta ktoś z Was audycje Tomka Beksińskiego w programie 3. Polskiego Radia?
Utworem "Stationary traveler" grupy Camel pożegnał się ze słuchaczami w swojej ostatniej audycji....



Dane wyjazdu:
19.12 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Szczera wredność życia

Czwartek, 8 stycznia 2015 · dodano: 08.01.2015 | Komentarze 1

Odkąd pamiętam, nie przepadałem za tym czasem...
Nie, nie jestem odmieńcem ani innowiercą, po prostu wydarzenia okresu bożonarodzeniowo-noworocznego zwyczajnie postanowiły sobie zrobić kumulację i spaskudziły kilkorgu moich znajomych i mojej rodzinie radość z życia i tego czasu. Do tego wspomnienia z przeszłości... niestety, też nie bywały wesołe.
Można widzieć św. Mikołaja.
Może też zdarzyć się komuś, że zobaczy faceta z nadwagą, wadą wzroku, nadciśnieniem i problemami rodzinnymi... Bo który normalny facet w święta łazi od domu do domu? Nikt jeszcze nie spytał św. Mikołaja, czy ktoś na niego czeka w wigilię w jego domu? No cóż...

I niech się skończy ten czas. Wystarczy już.

Rowerowo: podwójny spacer, z 5 stycznia i z dzisiaj. Szału nie ma, ni to mokro, ni to zimno.

Muzycznie: Herlikowi zagram dzisiaj ten kawałek. Przyjacielowi z młodzieńczych lat.
M. in. z Nim jeździłem na swoje pierwsze "większe" wycieczki w latach osiemdziesiątych. Lato, Mazury...
Zmarł dzisiaj w szpitalu w Dublinie. Potrącił Go samochód w czasie rowerowej wycieczki...
Nie jest sprawiedliwie, niestety.
IQ. "The road of bones".



Dane wyjazdu:
139.44 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Domknięcie

Środa, 31 grudnia 2014 · dodano: 08.01.2015 | Komentarze 2

Może i domknięcie, może i życie, które ciśnie i wymaga również innych aktywności :)
W zaganianiu czasem brakuje wytrwałości... Mam nadzieję, że będę zrozumiany, bez tego całego liczenia przewyższeń, frytek/km, kadencji i zdjęć licznika.
Po prostu tyle w sumie ukręciłem przez te ostatnie dni roku i tym wynikiem go zamykam.

Życzę Wam zdrowia, wypasu w życiu oraz możliwości i czasu na spełnianie marzeń :)

Muzycznie: Moonrise i "Unravel your soul". Bardzo ten kawałek lubię...



Dane wyjazdu:
36.82 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Na sumę again

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 02.10.2014 | Komentarze 0

Nie ma co tu napaskudzić, znów kilka kaemów z tygodnia.
Jazda jest w domu, z Najmłodszym. Zęby idą i czasem lekko nie jest :)

Rowerowo: tygodnióweczka, lekko zasmarkana i zakaszlana. A kto zabroni? (wtajemniczonych informuję, że to wszystkie kilometry pochodzą z bryki na dwóch kołach, karocy czterołowej nie uwzględniam w statystykach ;) )
Za to w niedzielę byłem czterema kołami w Bażantarni. Z Juniorem Starszym.
Marek B i Zadlo na zielonej trawce.

Wywiady, flesze, telewizje... :)


Muzycznie: Ostatnio zabawiłem się w łańcuszek. Nie żadne tam słoneczko! Chodziło o muzyczne wspomnienia z dzieciństwa. Sięgnąłem głęboko do wora i wykopałem Bieliznę Władka :)
 


Dane wyjazdu:
150.22 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Suma - nie msza.

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 11.09.2014 | Komentarze 0

Nie będę się wybzdyczał z tego powodu, że część wyjazdów nie ujrzała nawet światła dziennego w statystyce. Nie mam ciśnienia na kręcenie kilometrów z powodu innych, ważniejszych spraw.
Wakacje są od tego, żeby czasem dać sobie siana - i tyle :) Prawda?
Całość z ostatnich dwóch tygodni wakacji.


Dane wyjazdu:
32.20 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Bomba w górę!

Czwartek, 26 czerwca 2014 · dodano: 01.07.2014 | Komentarze 0

Częstotliwości dosiadania Białej nie komentuję, spuśćmy na ten fakt zasłonę milczenia.
Sukces, że się w ogóle udało... ;)

Rowerowo: i co ja mam tu napisać? Że się przejechałem? Dosłownie i w przenośni...
Grubość i brak ruchu straaasznie zniewala! ;)

Muzycznie: W weekend zmierzam w Gniewkowie nakarmić ambrozją swoją muzyczną "duszę". Na pierwsze danie już zamówiłem Disperse. Danie z Polski. Delikatne, a jednak wyraźne w smaku i długo pozostające w pamięci.
"Let Me Get My Colours Back ". Częstujcie się, bo warto. Kapitalny warsztat, posmakuję już w sobotę :)



Dane wyjazdu:
24.11 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:24.0

O! Poranku...

Czwartek, 22 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 1

Jest bardzo ciepło i miło, więc nawet randka z rowerem bywa całkiem sympatyczna.
Dzisiaj już od 8.10 :)

Rowerowo: w zasadzie nie mam tu o czym wspominać, bo szwendanie się po naszym Ebowie może i zawiera pewne elementy przygody, ale też i bez przesady... Kiedy było się małym dzieciakiem, znacznie więcej zwykłych rzeczy sprawiało frajdę, prawda? I to bez powodu! Czasem chętnie bym wrócił do tych czasów :)
Każdy mały chłopiec kiedyś chciał byś strażakiem i jeździć czerwonym samochodem z włączonymi syrenami... Tak myślę.

Cieszę się, że Elbląg ktoś kiedyś nazwał Czwartym Portem RP. Zaczynają u nas cumować statki! Ale... Wnoszę po stanie technicznym owej jednostki, że chyba jednak chodzi o złomowanie... Bo nie o remont przecież, stoczni u nas nie ma. Pewnie by upadła na etapie projektowania ;)


Muzycznie: Kawał ładnego grania, naprawdę!
Cosmograf "When Age Has Done Its Duty". To będzie dobre 13 minut...


stat4u