Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w kategorii

POM - powolny objazd miasta

Dystans całkowity:11181.19 km (w terenie 55.00 km; 0.49%)
Czas w ruchu:374:43
Średnia prędkość:18.79 km/h
Maksymalna prędkość:54.60 km/h
Suma podjazdów:20 m
Liczba aktywności:411
Średnio na aktywność:27.20 km i 1h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
13.00 km 0.00 km teren
00:34 h 22.94 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:-1.0

Ostatni taki dzień w tym roku

Wtorek, 17 stycznia 2012 · dodano: 17.01.2012 | Komentarze 0

Co by nie nastało i się nie stało, drugiego 17 stycznia w tym roku już nie będzie. Koniec, kropka...
Wizyta w śpitalu ;) po moje wczorajsze wyniki przekonała mnie, że starszy schorowany Pan umie wykrzesać z siebie więcej nienawiści, niż zdrowy byk, potocznie zwany bikerem :) Żebym umiał taki być chociaż w 1/4!!! Widać chłopu cała energia w żółć poszła, zamiast w zdrowie... Sceny dantejskie, ja cierpiedolę :) A wpadłem tylko po wyniki do laboratorium i wydruk EKG... Najnormalniej w świecie czułem się, jak oskarżony z dzisiejszego klipu, który pozwoliłem sobie Wam dzisiaj przedstawić (dzięki, Sonia!).

Dzisiaj wydarzyło się:
1. Polacy rozjechali Słowaków 41:24 w drugim meczu Mistrzostw Europy w piłce ręcznej.
2. W Stanach pewna dama szukająca mocnych wrażeń zechciała kupić sobie trochę prochów od lokalnego dilera. Koleś sprzedał Jej cukier - więc co zrobiła? Zadzwoniła na Policję! Praworządna kobitka...
(Swoją drogą zaczynam wierzyć w ludzi! God, bless America! ;) ) Więcej o tym ciekawym wydarzeniu :)

Pozdrawiam! :)

Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
01:00 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:-1.0

Tydzień zaczął się ostro z rana...

Poniedziałek, 16 stycznia 2012 · dodano: 16.01.2012 | Komentarze 0

Pisałem, że trzynasty i piątek to niezobowiązujące połączenie? Tak? No to kłamałem! Na usprawiedliwienie dodam, że nieświadomie. "Udany" weekend właśnie zaczął się tuz przed północą, więc postanowiłem wylądować w szpitalu. Że nie wolno? Jak to nie?!
Mój szanowny organizm postanowił wydalić z siebie wytwór mu zbędny, więc nastał wieczór rodzenia kamieni, które "urosły" mi w nerkach. Piątkowo - sobotnią noc spędziłem w szpitalu, pod kroplówką. Sobotni poranek zmarnowałem na badania, no i wyszło mi, że rośnie jeszcze we mnie jakieś inne, wredne g...no. Jeszcze nie wiadomo, czy zjadliwe, czy nie... Muszę jak najszybciej zrobić tomografię, żeby rozwiać wątpliwości. W następstwie tej nieoczekiwanej wizyty kilka godzin spędziłem dzisiaj w szpitalu na badaniach, pełna kompleksówka łącznie z cholesterolem, TSH i innymi, których jakiś czas nie robiłem. Jutro z wynikami zawitam do lekarza po kolejne skierowanie, tym razem na tomografię. Ciekawe, jakiego siurprajza przygotował tym razem NFZ i ile sobie poczekam ma tomograf...
A... No masz, bym zapomniał! Śnieg spadł w weekend i wyciągnąłem z ciepłej piwnicy Cube'a. Meridka ma wolne, póki co.
"Light My Fire" i The Doors dzisiaj! Każdy to zna, wiem... no to przypomnę!

Wydarzyło się:
1. W ramach podsumowania weekendu, co wydarzyło się w niedzielę? Ano to:
- Kamil Stoch wskoczył na 3 miejsce w Bad Mitterndorf w konkursie na mamucie.
- Hołek 10., Małysz 33. w generalce po zakończeniu rajdu Paryż - Dakar.
- Szczypiorniści dostali w meczu otwarcia Mistrzostw Europy od gospodarzy turnieju, Serbów. Będzie ciężko tym razem...

Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:43 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:2.0

Trzynasty w piątek nam dziś nastał!

Piątek, 13 stycznia 2012 · dodano: 16.01.2012 | Komentarze 0

Dzień jak każdy inny, pomijając specyficzne powiązanie daty z dniem tygodnia. Szczerze mówiąc mam to w średnim poważaniu, mając w pamięci wypadek z dnia "siódmego" pewnego miesiąca. Nie ma reguły, przesądny nie jestem :) Tylko wieczór zapowiadał się inaczej, niż zaplanowałem...

No właśnie... dzisiaj miała być Nirvana. No i jest. Muzycznie...

Dzisiaj wydarzyło się:
1. Na Morzu Tyrreńskim uległ katastrofie wycieczkowy statek Costa Concordia.

Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
01:37 h 19.79 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:7.0

Pierdzisz? Możesz umrzeć! ;)

Czwartek, 12 stycznia 2012 · dodano: 12.01.2012 | Komentarze 2

Poranna wizyta u lekarza po uczuciowe tabletki zakończyła się wyniesieniem z gabinetu recepty na pigułki na moje nadciśnienie i skierowania na zrobienie morfologii, EKG, lipidogramu i kilku jeszcze innych pieprzot. Rozumiem, że tak trzeba ale aż tak źle się nie czuję. Ale zrobię, trzeba się pilnować. Jakiś czas temu moja Zacna Siostrzyczka rzuciła pomysł, żebym częściej kontrolował swój organizm - służba zdrowia wie co mówi. Syn rośnie - z kim będzie jeździł jak zaniemogę? Mam nadzieję pokazać za kilka lat młodemu, że stary nie jest aż taki wapniak ;)
Jako żem ostatnio ironicznie nastawiony do życia, znów będzie o sprawach przyziemnych, czyli rzecz o pierdzeniu. I proszę się nie obrażać, każdy to robi z większymi lub mniejszymi sukcesami ;) Trzeba tylko wiedzieć, kiedy i w jakim towarzystwie można! Zapraszam...

A teraz wracamy na ziemię...
Dzisiaj wydarzyło się:
1. Natknąłem się dzisiaj na pewne kuriozum i nie wiem, co o tym myśleć... Albo przestaję rozumieć ten świat, albo coś jest postawione na głowie. Sami oceńcie:
- Dwie puszki zup: pomidorowa i gulaszowa oraz płyn do mycia naczyń wartości ok. 30 zł padły łupem złodzieja z Konotop koło Nowej Soli w woj. lubuskim. Sprawca został ujęty: za kradzież z włamaniem grozi mu nawet 10 lat więzienia (tvn24.pl)
- 46-letni ksiądz katolicki Andreas L. przyznał się przed niemieckim sądem w Brunszwiku (Dolna Saksonia) do 280 przypadków przestępstw seksualnych. W sumie Andreasowi L. grozi do 15 lat więzienia (Reuters)
O co, dojasnej, tu chodzi?
2. Hołek z powodu idiotycznej awarii stracił 5 godzin do najlepszych w rajdzie Paryż-Dakar. Jedzie co prawda dalej, ale stracił szansę na miejsce na podium. Szkoda mi faceta...

Dane wyjazdu:
41.00 km 0.00 km teren
02:10 h 18.92 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:5.0

Spróbuj to powiedzieć dzisiejszej młodzieży!

Wtorek, 10 stycznia 2012 · dodano: 10.01.2012 | Komentarze 2

Powalczyłem z krawężnikami... Nic nie mam do policjantów - żeby nie było. Sam mundur noszę :) Zwyczajnie przetelepałem dzisiaj te km nie wyjeżdżając w zasadzie poza miasto. Takie szwendańsko, do pracy i w nazad do domu, a wieczorem prawie dwugodzinny mały gratis dookoła Elbląga. Rowerów dużo, pieszych mało... nawet miło było pomijając moje drapanie w gardle. Ale ugardlić się nie dam, do weekendu "fszysko byndzie dopsz!".

Że nie samym rowerem, chlebem i muzyką człowiek żyje, dzisiaj napocznę nową tradycję. Ostatnio z muzyką było dość patetycznie, więc podewziąłżem postanowienie, żeby deczko wesołości jakiej czasem zaproponować Czcigodnym Czytaczom moich wypocin. Oto przypomnieć zapragnąłem Wam coś równie klasycznego, co rubasznego, a mianowicie doroślejszych i bogatszych wspomnienia na temat miłościwie panującego nam dobrobytu.
Spróbujcie to powiedzieć dzisiejszej młodzieży!!! ;)
Stara ekipa z GB Jej Królewskiej Mości rozprawia o bogactwie. Zapraszam! Czasu nie zmarnujesz ;)

Dzisiaj się wydarzyło:
1. Hołek dachował na 9. etapie Rajdu Dakar 2012. W rezultacie spadł w generalce na 4. miejsce.

Dane wyjazdu:
13.00 km 0.00 km teren
00:34 h 22.94 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:4.0

Praca i kwity ze szpitala

Poniedziałek, 9 stycznia 2012 · dodano: 10.01.2012 | Komentarze 0

Taki byle jaki dzień... Sobotnia wycieczka lekko skopała moje samopoczucie - chyba zabiera się za mnie jakieś przeziębienie. Nie dam się, lekkie wygrzanie i kilka niezobowiązujących tabletek powinno pomóc, bo perspektywa zbliżających się jest ciekawa... Rowerowo do pracy i do szpitala po ksero kwitów z leczenia. Może coś skapnie? ;)
Sting i "Fragile" dzisiaj, czyli ciąg dalszy klasyki.
&ob=av2e
Dzisiaj wydarzyło się:
1. Postrzelił się pewien wojskowy prokurator. Żyje... Palikot stwierdził wieczorem w programie pewnej Moniki O., że to dziwne.

Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:35 h 18.86 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:5.0

Ostro pojechane

Czwartek, 5 stycznia 2012 · dodano: 06.01.2012 | Komentarze 0

Etap dom-praca-dom został zakończony wieczorną nasiadówką ze znajomymi. Było jak zwykle, czyli jazda indywidualna na ostro - a to, że się narozrabiało, to już zupełnie inna sprawa.
Generalnie przypadek nie nadaje się do opisania w tym miejscu...

Marillion i Kayleigh w ramach wielkiego "sorry".
&ob=av2e
Dzisiaj wydarzyło się:
1. Hołek wygrał etap rajdu. W generalce drugi.

Dane wyjazdu:
12.00 km 0.00 km teren
00:34 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0

Rowerowo, zakupowo - i szlag trafił pralkę :D

Środa, 4 stycznia 2012 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 1

Codzienna droga do robótki plus wizyta w zaprzyjaźnionym sklepie po kilka rzeczy dla Juniorowego, Maminego i mojego roweru. "Dla każdego coś dobrego" - podsumowałem dzień, otwierając przed chwilką mojego ulubionego zimnego browarka w zielonej butelce (proszę ortodoksów rowerowych o nieznęcanie się nade mną!) i zaglądając do pralki, w której chyba padła pompa...
Tak jakoś dzisiaj przypadkowo zasłyszałem pewien dowcip, który w uniżonym ukłonie zadedykuję dzisiaj pewnej Pani Hrabinie:
"- Kochanie co mi kupiłeś na urodziny?
- Wyjrzyj przez okno. Widzisz tego czarnego Mercedesa?
- Nooo!! Widzę! WIDZĘ!
- No to rajstopy w tym kolorze Ci kupiłem..." :D

Piosenkowo klasyka, dzisiaj The Doors i "Riders on the storm". Słownie mi ten kawałek bardzo pasuje. Kobiety, kochajcie nas nawet wtedy, kiedy jeździmy! :)

Dzisiaj wydarzyło się:
1. Simon Ammann zrezygnował ze startu w Turnieju Czterech Skoczni. Nie szło chłopakowi...
2. Hołek poleciał po dzisiejszym etapie z pierwszego na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
3. Minister sportu Królestwa Polskiego, dr ekonomii Joanna Mucha zawinęła 2000 biletów na Euro 2012 dla ziomków z różnych urzędów i parlamentu. Oczywiście za friko, bo normalny, uczciwy kibic za swój bilet płacił (albo zapłaci) od 120 do 2400 zł. Jak dla mnie - draństwo.

Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:27 h 24.44 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:5.0

Noszkuwa, jaka zima! Wszędzie leje!

Poniedziałek, 2 stycznia 2012 · dodano: 02.01.2012 | Komentarze 2

Jasne, że promocje trwają! Z tej skromnie dzisiaj udeptanej jedenastki ani metra nie było bez deszczu. Całkiem jak w Wietnamie z filmu "Forrest Gump".
"W Wietnamie było zawsze gdzie iść. I zawsze coś do roboty. Pewnego dnia zaczęło padać i nie przestało przez 4 miesiące. Doświadczyliśmy każdego możliwego rodzaju deszczu. Były małe kapuśniaczki i wielkie ulewy.Deszcz zacinający z boku i taki, co padał jakby z dołu w górę. Kurczę, lało nawet w nocy."
Pomijając wizytę na pobliskiej siłce i spalenie kilku kalorii na rowerze w zasadzie nic szczególnego ten dzień nie przyniósł, chyba że zaliczę do eventów gratisowe zostanie po godzinach w pracy.
Do posłuchania dzisiaj proponuję klasyczny Dire Straits i "Brothers in arms".
&ob=av2n
Dzisiaj się wydarzyło:
1. Łukasz Łaskawiec na quadzie wygrał dzisiaj drugi etap rajdu Paryż - Dakar, Hołek dojechał trzeci, Adam Małysz daleko w klasyfikacji generalnej.
2. Dzisiaj wyszło na jaw, że urzędnicy elbląskiego powiatu chcą się dogadać ze swoimi braćmi z Zarządu Powiatu w Nowym Dworze Gdańskim co do podziału kosztów użytkowania promu w Kępinach Wielkich, na Nogacie. Jak się nie dogadają, możliwy jest scenariusz, że na Nocną Stęgnę pojedziemy przez Marzęcino, bo prom może przestać pływać od 1 kwietnia. Shit happens jednym zdaniem. Mają się dogadać i już!

Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:35 h 18.86 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:-4.0

Spotkanie noworoczne

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 1

Ziemia bez problemu mieszcząca przeszło 6 miliardów ludzi jest niewielką planetą krążącą wokół ponad trzysta tysięcy razy większego słońca. Słońce jest tylko jedną z setek miliardów gwiazd, z których składa się Droga Mleczna. Z kolei nasza galaktyka jest tylko jedną z miliardów galaktyk wchodzących w skład naszego wszechświata. I z tej perspektywy należy rozpatrywać, czy zjedzenie kilku kawałków ciasta więcej ma jakieś znaczenie :D

Wczoraj (i dzisiaj, nie to żebym się skończył pod stołem!) była niezła jazda. Było między innymi jak w teleturnieju: telefon do Przyjaciela i niewykorzystana Szansa. Rano ledwo wstałem...
Tradycyjne spotkanie noworoczne bikerów odbyło się dwuetapowo: o 13.00 ludkowie skupiający się wokół naszego forum, o 14:00 spotkała się GR STOP. Złożyłem wszystkim życzenia i wróciłem z Dareckim do domowych pieleszy, żeby obejrzeć noworoczny Turniej Czterech Skoczni i wyścig Justyny Kowalczyk w Tour de Ski, delektując się schłodzoną Perłą, która dzisiaj mi jakoś szczególnie smakowała ;)
Siedzę w ciepełku, słucham sobie Trójki i "Topu Wszechczasów". Dobrze grają na początek roku!
Poza obiecaniem sobie że już się nie połamię, nic wielkiego sobie na ten dwa-dwunasty nie postanowiłem. Pomijam oczywiście swoje osobiste plany, bo tu szykuje się mała rewolucja, ale o tym nikomu nie powiem... Tylko Najważniejsi się dowiedzą.
Specjalna, noworoczna dedykacja dzisiaj. Dla Ciebie mój ulubiony Pink Floyd i "Coming Back to Life" z 2004 roku. Piękne słowa, a jak zagrane! :)

Od teraz do muzyczki będę dorzucał jakieś ciekawostki z mijającego dnia. Dobór zupełnie subiektywny, czasem będzie o czymś ważnym, czasem o bzdurach...
Dzisiaj się wydarzyło:
1. Kamil Stoch czwarty w Turnieju Czterech Skoczni w Ga-Pa.
2. Justynka Kowalczyk dojechała druga w Tour De Ski, za Marit Bjoergen.
3. W radiowej "trójce" dzisiaj grają Top Wszechczasów.

stat4u