Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:904.52 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:23:30
Średnia prędkość:19.47 km/h
Maksymalna prędkość:142.30 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:41.11 km i 2h 36m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
17.00 km 0.00 km teren
01:04 h 15.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:

Majowy weekend mode off

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 11.05.2013 | Komentarze 0

Zwyczajnie, bez ceregieli, skończyło się majowe byczenie, w temperaturze średniej, bez słoneczka i ogólnie - niestety - bezrowerowo.
Podsumowanie największej laby w Juropie:
- jedno wesele;
- jedna flaszka w domu;
- prasowanie koszuli;
- rodzina w siłę rośnie :)
- wielkie wiaderko przezacnych, nowych znajomości;
- kilometry w dupę, Biała obrażona...

Zawsze mam przesrane... jadąc na weselisko. Niniejszym współczuję wszystkim prowadzącym pojazdy mechaniczne, a udającym się na ową uroczystość i biesiadę rodzinną. Statystycznie wyliczyłem, że nikuta nie rozumiem ludziów na poprawinach ;)

Rowerowo: przebogactwo kilometrowe z niedzieli - czyli bryndza spacerowa naopkoło na lody. Dobrze, że przynajmniej mamy to, co mamy...

Muzycznie: Świąt cała seria - czyli Pierwszy, Drugi i Trzeci. Święta patriotyczne i światopoglądowe. Zatem piosenka na okoliczność, która ideowo bardzo mi się podobuje i pasuje pomysłowo :)
Mogliwczwartek z piesnyczką pt. "Orzeł morze". Zapraszam do pobrykania, posłuchania dobrego słowa i zastanowienia. Czyli takie lekkie ą-ę.


Dane wyjazdu:
105.80 km 0.00 km teren
05:04 h 20.88 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:12.0

Ze szturmówką w piwnicy

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 0

Pierwotnie miałem iść w pochodzie, tylko jakoś nie było z kim i dokąd - zatem moja szturmówka i transparent zostały w piwnicy. Solidaryzując się z czasami jedynie słusznymi ubrałem się rano w ubranko z bukwami pisanymi cyrylicą, i pozdrawiając autobusy ze skrótem "RUS" pogoniłem w drogę, wspólnie z kilkorgiem innych wariatów.
W plenerze i okolicach Ebowa, Malborka i Waplewa Wielkiego okazuje się, że lud pracujący miast i wsi ma w dupie świętowanie, a robota w polu wrze na całego.
Żeby Polska rosła w siłę! :) Widocznie kiedyś były inne czasy...

Jutro jadę na weselisko, niestety nie rowerem. Ale - ale... dla dobrego samopoczucia chociaż bagażnik rowerowy będzie na dachu. Jeszcze tu wrócę, obiecuję! ;)

Rowerowo: Trasa:

Mój licznik-kłamca pokazał co innego, niż grafika i kalkulatory z bikemap. Możliwe, że to przez kółka zrobione pod dworcem PKP w Malborku, zjeżdżanie na siku albo wracanie do sklepu za popitkami. Kto wie, kto wie?...
Wycieczka wg pomysłu GR STOP z malusią modyfikacją. Znaczy się nie dałem zarobić naszym kolejom (i tak pompowana jest w nie kasa z państwowego garnucha, a nieprzyjaźni są rowerzystom jak spokojny domator wobec świadków pewnego królestwa). Dzień piękny, powiedziałbym nawet coś więcej - ale dzieci jeszcze nie śpią ;)

Muzycznie: Dzisiaj była grana w Trójce polska lista wszechczasów. Może coś z tej okazji? :) Sztywny Pal Azji: "Wieża radości, wieża samotności".


stat4u