Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
72.52 km 0.00 km teren
03:23 h 21.43 km/h:
Maks. pr.:142.30 km/h
Temperatura:15.0

Chwila nieuwagi.

Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 12.05.2013 | Komentarze 4

Że tak sobie siarczyście zaklnę...
Motyla noga, w dupę jeża!
Czy ktoś mi wytłumaczy, jak można zwyczajnie napierdalać młotowiertarką w niedzielne popołudnie? Czy ja o czymś nie wiem, jeśli chodzi o dobrosąsiedzkie stosunki i jakieś-tam zdrowe zasady?
Kiedyś w niedzielę stukańsko w domu zapowiadało schabowego na obiad. Nic więcej!
Muszę po tym wszystkim podleczyć moje skołatane nerwy... Chyba jutro skoczę do ZUS-u załatwić cokolwiek. Wtedy stwierdzę, że pracująca w niedzielny wieczór młotowiertarka to pikuś. O! Taki malutki!

Wniosek z całości jest jeden, proszę Czytaczy. Nawet w niedzielę do domu można - a czasem nawet trzeba! - wracać lekko po pierwszym, widocznym na niebie nietoperzu. Jak ktoś mieszka w mieście i nie ma możliwości obserwacji nietoperzy, zachód słońca też powinien wystarczyć.

Rowerowo: bardzo tłusta wycieczka na remontowane pochylnie Kanału Elbląskiego z GR STOP. Wesoło było, bom zdychał na trasie wrzucając sobie, żem dupa Wołowa (ktoś wie, kto to był ten Wołow?) i słabość nieprzeciętną mam w kopytkach. Dopiero bardzo potem okazaosie, że mi sprężynka pykła na tylnym hamulcu i jechałem z jednym klockiem trzymającym za koło. No chyba że to jakiś psikus był, co jest bardzo możliwe, bom kanalia i szyderca okrutny, prześmiewca dzikich kaczek i postrach pierwszoklasistów pod szkołą :)
Było też ognisko, bardzo zresztą fajne, towarzyskie i pieczyste.
Zagadali mnie tam strasznie. Chwila nieuwagi i wypiłem sobie całe piwo...

Muzycznie: Piosenka pasująca do mojej popołudniowej irytacja na sąsiada.
Hooverphonic - Anger Never Dies



Komentarze
arturbike
| 11:29 wtorek, 14 maja 2013 | linkuj O stary, jechałem pochylniami tego samego dnia tylko od drugiej strony i tak mocno się zastanawiałem "skąd tyle szkód na pochylniach", no teraz sprawa jasna ;-)
Darecki
| 21:09 poniedziałek, 13 maja 2013 | linkuj Chopie, ja sie nie czepiam tylko chciałbym wiedzieć coś Ty natenczas pił i wtedy będę mądrzejszy i mi sprężynka nie puści tak łatwo :-)
DareckiEB
| 21:28 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj Chłopie, co się czepiasz!? Nie pamiętam! Nic nie pamiętam...
Była taka impreza, że kij od kiełbasy przywiozłem do domu... Najgorsze, że kiełbasa na nim była. Zimna, jego mać...
Darecki
| 21:22 niedziela, 12 maja 2013 | linkuj całe piwo ... a marka jaka ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa patrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u