Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
47.00 km 0.00 km teren
02:30 h 18.80 km/h:
Maks. pr.:34.60 km/h
Temperatura:3.0

Poradnik amatorszczaka - cd. Prawidłowa waga zawodnika.

Środa, 3 kwietnia 2013 · dodano: 03.04.2013 | Komentarze 8

Wyjadacze drodzy!
Na dzisiejszej lekcji opowiem Wam krótko o tym, jak odpowiednio podejść z poziomu rowerowego leszcza do zagadnienia, które wymiatacze zwą "zbijaniem wagi". Żaden szanujący się maniak rowerowy nie będzie wyglądał, jak kulturysta. Zasadniczo użytkownicy rowerów dzielą się na dwie grupy: zachudzone bidulki wożące się na EPO i transfuzjach, jedzące różne kiełki, spiruliny i inne płatki oraz kaszki na wodzie (FTU!) oraz MY, Rasowi Wyjadacze Podwórkowi, mistrzowie dziurawej rajstopy i okolicy - pochłaniający kiełbasy, ulubione pączki i napoje, czasem dosłownie energetyzujące :) Tu właśnie chcę Wam zaproponować mój osobisty, niezawodny i sprawdzony sposób na odpowiednie utrzymywanie wagi.
Do wykonania tej czynności potrzebne są:
1. Twarde, równe podłoże.
2. Dywanik.
3. Waga naciskowa (tak tak, waga jest niezbędna, niestety... - ale tylko ta płaska z wyświetlaczem, a nie ze wskaźnikiem wychyłowym).

Są dwie opcje. Opcja nr 1 wygląda następująco:
Kładziemy dywanik na równej, twardej nawierzchni. Stawiamy na nim wagę. Włazimy i jaramy się efektami (dla lepszego samopoczucia można ważyć się co godzinę).

Opcja nr 2 różni się kolejnością ustawienia - a mianowicie na podłodze leży dywanik, na nim kładziemy się tyłem my, unosimy kończyny dolne (można jedną) pionowo do góry i na stopę kładziemy wagę. Mniej więcej ważenie w opcji nr 2 powinno wyglądać tak:

Po prawidłowym przeprowadzeniu odczytu z wyświetlacza cyfrowego cmokamy z zachwytu, możemy w dobrym nastroju wracać do kuchni i bez wyrzutów sumienia spałaszować soczystą, pieczoną golonkę z odpowiednimi dodatkami. Piwo jest tak oczywiste w tej konsumpcji, że nawet nie będę się rozpisywał nad znanymi, cudownymi właściwościami tego napoju.

Metody ważenia można sprawdzić osobiście - gwarantuję że to działa lepiej, niż znane opaski starego dochtora, kadzidełka i wahadełka!

Jeśli chcecie zostać pr0 - zapraszam do moich darmowych porad zamieszczonych w marcu. Tylko do końca kwietnia! ;)

Rowerowo: na trzy sobie polatałem. Rano fakturki, potem towarzyska pyskówka z Dareckim z ulicy Sezamkowej, z przejazdem w pogodnym tempie przez Kępę Rybacką, a tuż po południu szybki śmig po moje tablety. No co, trzeba coś w końcu brać!

Muzycznie: Tilt i "Jeszcze będzie przepięknie". Trochę by można ten utwór dopasować do pogody... Zapraszam! :)
Kategoria Okolice Elbląga



Komentarze
niradhara
| 07:07 sobota, 6 kwietnia 2013 | linkuj Mój komentarz był równie poważny, jak Twój wpis ;-)

A tak serio, od kilkudziesięciu lat stosuję dietę polegająca wyłącznie na wsłuchiwaniu się w swój organizm tzn. jedzenie tego na co mam ochotę i w takich ilościach, które są niezbędne. Lubie ją, bo wyklucza ani chałwy, ani lodów czekoladowych. Najistotniejsza rzeczą jest, by nie pomylić dwóch dość podobnych sygnałów organizmu: "nie jestem już głodna" od "jestem nażarta" :-)))
DareckiEB
| 21:35 piątek, 5 kwietnia 2013 | linkuj No masz... Darecki, Ty mi tu Eli nie zniechęcaj! Bo wiem, gdzie mieszkasz... :D

Elu - Ty się nie słuchaj poradników z Wyborczej, tylko rób co Ci serce i żołądek podpowiadają. A... No i głowa jeszcze! :)
niradhara
| 07:20 piątek, 5 kwietnia 2013 | linkuj OK, od tej chwili będę milczeć jak grób!
Darecki
| 05:03 piątek, 5 kwietnia 2013 | linkuj Niradhara proszę nie prowokuj Dareckiego tematem odkażania, bo się chłopisko zamknie w sobie :-)
niradhara
| 13:53 czwartek, 4 kwietnia 2013 | linkuj Przez większość życia ważyłam się i mierzyłam, obliczałam BMI i WHR. Teraz już wiem, że otyłość nie jest spowodowana obżarstwem. To wina podstępnych mikrobów. Można zatem jeść ile się chce, tylko trzeba się później odkażać czymś mocniejszym! ;-)
DareckiEB
| 12:22 czwartek, 4 kwietnia 2013 | linkuj Elu, prawdziwy facet to taki, który zjadł zęby na życiu i jest częściej uśmiechnięty i zadowolony bez powodu, niż statystyczny przedstawiciel elektoratu pewnej partii z panem Jarkiem. A co do wagi... Ty też tak się ważysz? :D Nowa moda na wiosnę nadchodzi!

Darecki: cmokanie to ważna rzecz. Ważne ino, żeby kierować je w odpowiednią stronę i okolice ;)
niradhara
| 10:07 czwartek, 4 kwietnia 2013 | linkuj Skąd wytrzasnąłeś moją fotkę z wagą? ;-)
PS
Co za uroczy awatar i jakże trafnie oddaje Twój charakter! ;P
Darecki
| 05:09 czwartek, 4 kwietnia 2013 | linkuj Cmoknięcie bezcenne :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u