Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
7.50 km 0.00 km teren
00:20 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:33.60 km/h
Temperatura:4.0

Czyja rura jest w mojej ścianie?

Czwartek, 7 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 2

Zarządcy nieruchomościami to dziwne ludzie są... Znam jednego i taki jest - czyli na 100% się u mnie zgadza, z taką statystyką inaczej nie można stwierdzić - jeśli już chodzi o czystą statystykę.
Wyniknął ostatnio problem natury technicznej: sąsiad piętro niżej robi sobie fest remoncik. Przy okazji zaszedłem, bo skoro ma rozpierduchę w domu, to można rozwiązać problem cieknącej wody w pionie. U mnie jest ok - ale u Niego woda się pojawiała się sporadycznie w stropie - to fakt. Spływa sobie gdzieś po rurach i sączy się z sufitu. Częstotliwość: dwa razy przez 4 lata. Zatem rzuciłem propozycję, że można pochylić się nad owym problemem. Zwyczajnie u mnie jest wszystko "cacy", ale że człowiek ma nad głową jeszcze sześć pięter - to wszystko się może dziać w bloku budowanym w czasach kolorowego PRL-u. Nieśmiało stwierdzam jednakowoż, że "cacy" - to tylko moje przypuszczenie, ale skorom łazienkę niedawno robił od zera, to chyba nie byłbym aż takim idiotą, żeby zaklajstrować cieknący pion.
Pan Zarządca twierdzi jednak, że mój stan świadomości jest odmienny - o czym dał mi znać osobiście przez telefon, najpierw obrażając moją ob. Małżonkę (że podobno (cyt.) z babami to nijak nie da się gadać, bo durne - a facet to zawsze facet), a z braku argumentów wypomniał mi, że siedemset złotych mu wiszę za niezapłacony luty... No nie wiem, co o nim sądzić :)

W durnocie nieskończonej swojej nieśmiało się zapytam, może ktoś mi podpowie:
jeśli rura w pionie na wysokości mojego piętra została wymieniona, z boku jest odejście do liczników, a nade mną jest jeszcze kilka pięter - to mam prawo mniemać, że jestem w porządku, skoro u mnie instalacja nowa, rurki w ścianach powymieniane, przecieków od trzech lat nie było, a podłogi i ściany suchutkie? To mam sięgać młota i przecinaka, czy może z sierpem i młotem do zarządcy iść? Czyją własnością jest rura z wodą w pionie?
Taką oto filozoficzną serią pytań zakańczam swój dzisiejszy wpis, nadrabiając ilością literek marność dystansową :) Kłaniam i pozdrawiam!

Rowerowo: Oczekując zapowiedzianych telefoniczne przez wspomnianego zarządcę Fachmanów od macania kolanek zmuszony byłem gnić w domu. Bardzo paskudne zajęcie... Wolną od oczekiwań chwilę wykorzystałem na podwiezienie swojego zepsutego telefonu do koleżanki (A)nonimki, w celu próby naprawy. Szkoda tego siedzenia na kwadracie, bo dzień ładny...

Bajecznie dzisiaj :)
Najlepiej oddalić się od takich problemów. Sąsiedzi na rowerowej wyprawie ;)



Komentarze
DareckiEB
| 21:10 sobota, 9 marca 2013 | linkuj Gozdzik:
Dzień "po" przyszło dwóch wypisz-wymaluj "Sąsiadów". Problem rozwiązali. Sąsiadce już nic nie kapie na głowę. Za to u mnie mokro pod wanną. Można? Można!
PRL, Panie! :)
Gozdzik
| 08:06 piątek, 8 marca 2013 | linkuj Darecki nie bądź Pan rurą i nie pękaj... (cytując klasyka) - sierp i młot i do gościa za odzywki do żony ... diabli tam z rura... potem można o niej pogadać :-).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u