Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
59.80 km 0.00 km teren
02:33 h 23.45 km/h:
Maks. pr.:44.60 km/h
Temperatura:29.0

Jazda w saunie i "emeryckie" spostrzeżenia

Sobota, 7 lipca 2012 · dodano: 07.07.2012 | Komentarze 7

Niezwyczajny jestem marudzić, ale czasem lubię się pozżymać nad zwykłą ludzką głupotą. No a jakże, status o-mało-co emeryta-społecznika zobowiązuje do wściubiania nosa w nieswoje sprawy i ponarzekania. Tak zwyczajnie, sobie, pod nosem. No i dzisiaj miałem taki dzień, że coś mnie wkurwiało...
Obrazek 1: wychodziliśmy na małe rowerowanko z Juniorem. Za nami wyszedł gościu z bloku, z workiem śmieci w ręce. Po co jest śmietnik? Zgadniecie? Ano właśnie... Żeby jebnąć wór pod drzwiami, bo mu daleko te pół metra dalej było, o otwarciu drzwi i podniesieniu ręki nie wspomnę nawet!
Obrazek 2: Wracamy z tripu. Mieszkamy w wieżowcu. Środek dnia, do klatki schodowej za nami wchodzi inny gościu, na oko 40+. Na inwalidę mi nie wygląda, pomijając oddech budowańca z PRLu (wybaczcie, wszyscy Prawdziwi Fachowcy z tego czasu...). Idzie do drzwi windy - i tu następują okoliczności powodujące opad moich rąk :) Raz: zapala światło (z automatu świeci się na dwóch piętrach, a jest środek dnia). Ciąg dalszy: typ czeka na windę, która jeeeeeeeeeeeedzie z dziewiątego (druga zablokowana była akuratnie). Czeka i czeka, i czeka, i kurwa czeka! W końcu drzwi się otwierają, typ wsiada i - UWAGA! - jedzie na DRUGIE piętro. Dawno by pokonał te 38 schodków... A ja, zwykły idiota, zapierdalam z rowerem na ramieniu na czwarte i w dół bez marudzenia, codziennie i niezmiennie od kilku lat... (Wyjaśniam podejrzliwym, że ładowałem do widny Juniora z rowerem, stąd całe spostrzeżenie). Ludzie to ciekawe stworzenia...

Rowerowo: małe pomykanko z Kamilem, w lepkim powietrzu i temp. powyżej 30*C, a wieczrem szwendak przez miasto i Kępę Rybacką. Wyjątkowo dobrze mi się dzisiaj jechało, wieczorem pomimo mruczącego nieba było całkiem miło. Szkoda tylko, że solo - no ale przynajmniej się przegoniłem.

Muzycznie: Lady Pank z 71. notowania Trójki. "Moje Kilimandżaro". Energetyczny kawałek i te ich gitary...

Km z Juniorem: 8


Komentarze
MARECKY
| 04:39 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj Coś pięknego :-)
ememka
| 09:13 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Ludzie sa rozni... ;)
PS. Dobrze ze koels nie pojechal na "1" ;)
Darecki
| 05:59 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj " ... Poza sprawami życia i śmierci nic nie jest tak ważne, jakim wydaje się być na pierwszy rzut oka".

Patrz Pan jaki Chitrus nie wspomniał nic o ZUS-ie i Urzędzie Skarbowym. Czekaj Hejterze jeden, będziesz jeszcze jechał Teatralną lub innego Mickiewicza (Adama zresztą) i Cię wypatrzą i do cna ogołocą :-)
andzrej02
| 07:52 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj Jeżeli chwalimy się już piętrami to ja mieszkam z małżonką na IV bez windy i rowery trzymamy w mieszkaniu.Mój mimo że nie najlżejszy to przy ponad 20 kilogramowej Sparcie małżonki jest jak piórko (a nosić codziennie trzeba).
Pozdrawiam wszystkich Darków bo to fajne chłopaki są i imienniczkę mej lubej również.
DareckiEB
| 22:46 niedziela, 8 lipca 2012 | linkuj Nefre, moja Droga:) Ja serio sie nie umiem denerwować, Kolega imiennik Darecki trochę mnie zna... Nie jestem internetowym hejterem - zwyczajnie obserwacja codzienności czasem mnie irytuje. Daje to mi temat do stworzenia kilku zdań, nic poza tym :) Nobody is perfect! :)
Gdzieś wynalazłem w czeluściach internetu taki tekst: (sorki za dosadność): "Miej wyjebane na rzeczy, na które nie masz wpływu. Poza sprawami życia i śmierci nic nie jest tak ważne, jakim wydaje się być na pierwszy rzut oka". To był mój taki "gorszy" dzień, bez wpływu na cokolwiek...

Darecki: cwaniakuj cwaniakuj! Sam mieszkasz na pierwszym bez windy, a rower masz w piwnicy :)
Darecki
| 10:12 niedziela, 8 lipca 2012 | linkuj Nefre uwierz mi na słowo Darecki_EB nigdy się nie denerwował, się nie denerwuje i nie będzie się denerwował. Mieszka na czwartym więc najwyraźniej zazdrości sąsiadowi z drugiego piętra :-)
Nefre
| 21:48 sobota, 7 lipca 2012 | linkuj Ejj nie denerwuj się- szkoda zdrowia, no niestety- niejeden człek pojechałby nawet na pierwsze - ludzie sa leniwi, wygodni i przez to robią się inwalidami sami na swoje życzenie, bo lubią wozić wszędzie dupy swoje...... niestety. My tez mieszkamy na czwartym i co prawda rowery mamy w piwnicy, ale biegać trzeba - i fajnie bo nie dyszę kiedy odkluczam drzwi....:)))) Pozdrawiam Cię cieplutko.....
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nyidr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u