Info

avatar Rocznik 1974! Pojechane z BS: 23005.15km z mierną średnią 19.85 km/h.
Moje EKG.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy DareckiEB.bikestats.pl
teneryfa wycieczkiStatystyki zbiorcze na stronę
Dane wyjazdu:
86.50 km 0.00 km teren
03:47 h 22.86 km/h:
Maks. pr.:40.60 km/h
Temperatura:8.0

Jak to wariaci jechali oglądać wariatów...

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 5

Dzień się aż tak dobrze nie zapowiadał. Co prawda lekkie drżenie serca wzbudzała temperatura za oknem o 6:25. Równe 4*C. Ale wiatru nie było, co sygnalizowała brzoza, którą mam w zasięgu wzroku z kuchennego okna. Zjadłem lekkie śniadanko, rzekłbym nawet "fit": kawałki pomarańcza, jabłka, kiwi i winogrona w jogurcie truskawkowym. A - no i banana była jedna. "Będę go zjadł!" - pomyślała moja czarna dusza i po zakończeniu konsumpcji postanowiła się ubrać. No i się zaczęło...
Bo, wiecie... straszną ochotę miałem na krótkie majteczki dzisiaj, a pogoda za oknem mówiła co innego niż ten parszywy termometr. Wybrałem złoty środek: portki 3/4, a na górę cztery (słownie: 4) :D warstwy, zakończone moimi ulubionymi Discovery. Potem pojechałem na start, przy okazji zahaczając o znajomy sklep rowerowy. To porządna firma, proszę Państwa - dla mnie jednego, w niedzielę przed 9:00 otworzyli, żebym kichnął w oponki letniego powietrza. Nie było innych klientów!
Potem juz nastąpiło zjechanie się zadowolonej z nie wiadomo czego gawiedzi dwukołowej, której mina zrzędła zaraz po wyjeździe za miasto. Bo tow. Wiatr wstał i zaczął tak pizgać wmordewindem, że momentami rowery stawały. Dość wspomnieć, że za Tujskiem chwilami mieliłem 14-15 km/h z pyskiem czerwonym niczym dupa orangutana. Czy jakoś tak... Do Stegny umęczyłem kosmiczną średnią 20km/h, co na moje możliwości było chyba MISZCZOSTFEM ŚWIATŁA. Ogólnie zgraja wyjeżdżająca liczyła podobno 127 osób, chociaż chyba nie wszyscy dojechali na plażę. I tak to wyglądało, że stado wariatów na rowerach przyjechało oglądać inne stado wariatów, które kąpało się w Bałtyku.
Tyle mniej więcej rowerów dojechało dzisiaj z Elbląga do Stegny ;) © DarekEB

W drogę powrotną udaliśmy się już bardziej kameralnym teamem, a wiatr w plecy i ciepełko powodowały nudę, że aż och. Wspólnie machnęliśmy ostatni już chyba kurs promem w Kępinach, któren ma zostać wyłączony z ruchu od 1 kwietnia tego roku. Mam nadzieję, że to będzie tylko prima aprilisowy żart...
Po 17:00 familijnie udaliśmy się na mecz piłki ręcznej Polska - Wlk. Brytania. Nasze dziewczyny zrobiły swoje :)
Zdjątka zarzucę niebawem, bo trzeba wybrać co najpiękniejsze :)
Podziękowania wszystkim za wyjazd i szacun za uśmiech pod wiatr!


Komentarze
Martinez
| 18:34 czwartek, 29 marca 2012 | linkuj Cienkie gumki :D cudowne określenie :)
DareckiEB
| 19:47 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Iwa: przyznam, że chwilowo tak wiało, że prawie dmuchało. Mogło się nawet zdarzyć przelecenie ;)

Darecki: nie ma to tamto, dopóki zdrowie pozwoli, nie odpuszczę. Słowo h...arcerza! Nawet będę agitował, jak zawsze zresztą...

Rafi: cholerka, wykombinowałeś z opisem do foto, sam lepiej bym nie wymyślił! Jedno tylkood siebie: my mamy wsparcie ze sobą i jesteśmy samowystarczalni, a to chyba był serwis dla szosowców ;) Mam nadzieję, że miłośnicy cieńszych gumek mnie zaraz nie zhejtują ;)
rafi1368
| 18:35 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj Darek to zapewne wóz serwisowy :)
Darecki
| 20:56 niedziela, 25 marca 2012 | linkuj Dzięki za udział w RS :-)
Iwa
| 19:54 niedziela, 25 marca 2012 | linkuj Potwierdzam, dziś nieźe wiało ale za to droga z wiatrem była miodzio i trza było wręcz hamować, żeby nie przelecieć domu :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emias
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u